A tak wyglądało moje skromne stoisko:
Stoisko bardzo skromne :)
A to pudełka na czekoladowe słodkości
Czekolada, która służyła jako wzór do pudełek już została wchłonięta przez mojego męża Pasibrzucha.. wczoraj.. z pytaniem.. no chyba już ja mogę zjeść?Pełna optymizmu teraz idę spać.. muszę wreszcie się wyspać i odpocząć.. pochorowane dzieci to zło... szczególnie dwójka na raz... i jeszcze w planach własna praca..
Dobra wiadomość jest taka, że po ostatnim bałaganie z papierami mój mąż wziął się za przygotowywanie mi pracowni :D.. oj zrobiłam pobojowisko :D a dzieci mi też "troszkę" pomogły :D
śliczniutkie - a mi jaką prześlesz? tu kuzynka Justyna :D
OdpowiedzUsuńproblemu nie widzę ale muszę w takim razie dokupić w styczniu, bo mój zapas już się uszczuplił o 2 kostki przez Krzyśka:)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki, dziękuję za równie ładniusią :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych świąt w gronie najbliższych życzę