środa, 30 maja 2012

otwarcie pracowni

Znów tkam :) dostałam weny za sprawą osoby, która zaprosiła mnie a raczej nas :) do udziału w imprezie i przeprowadzeniu warsztatów tkackich :). Ze swej strony dziękuję za motywację do tkania, bo ostatnio coś straciłam do tego wenę.

Jednakże ta powrót mojej weny składają się jeszcze inne powody, ale o tym jeszcze nie mogę wspominać :).

A teraz tadamm!!



Przyznaję że coraz łatwiej idzie mi technika wyciągania. Musiałam się bardzo powstrzymywać żeby nie zmienić wzoru, nie kombinować. Na szczęście moje powstrzymywanie się zostało nagrodzone, tak oto powstało 3.5 metra jednolitej krajki, którą nawet udało mi się utrzymać w równej szerokości. Zdjęcia niestety nie najlepsze, nie wymyśliłam dalej sposobu fotografowania krajek (ale dojdę do tego). 
Jutro przede mną kolejne wyzwanie, chcę utkać oryginalny wzór bardkowy :) a tak żeby coś komuś udowodnić :).  Miłego wieczoru, czas odpocząć :)

Niedługo też podzielę się moimi poszukiwaniami na temat tkania i tkanin :)


wtorek, 29 maja 2012

sprzątanie

Dawno mnie tu nie było.. a to nie mam weny a jak ją mam to nie mam czasu.. dziś jednak jest coś warte opisania. Kupiłam na allegro (hehe czasem idzie coś znaleźć) starą książkę o tkactwie i jestem bardzo szczęśliwa że duży kazał mi ją kupić, bo ja się oczywiście wahałam.. a może nie teraz.. pieniądze są potrzebne na coś innego.. Jednak mąż się do czegoś przydaje :)

Książka wydana w 1985 roku (hehe tylko 2 lata młodsza ode mnie :D) "Tkactwo rękodzielnicze" Zofia Krzeptowska, Józef Sypniewski. W końcu mam co nieco o podstawach tkactwa :). Idę czytać :)

Idą zmiany :) może się uda mi zrealizować własne cele tytyryty.. ale o tym później by nie zapeszać.. :)

Zapowiadam otwarcie pracowni :)