poniedziałek, 14 listopada 2011

bardko

Właśnie się wczoraj przeprosiłam z moim bardkiem, a raczej po prostu przywiozłam całą maszynerię z muzeum i wytkałam krajkę, która czekała na mnie od pokazów w sierpniu :P.

Oj wiem czasem jestem leniwa, ale nie miałam weny :)
Jednak już mi przeszło, tym bardziej że zaczęłam kombinować nad techniką wyciągania na bardku :), efekty już niedługo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz