Scena I, akt I i ostatni :)
miejsce: cmentarz // place: the cemetery
Po zapaleniu dziadkowi znicza, Wojanek (lat prawie już 3) się żegna: "w imię ojca i syna i ducha świętego... mikołaja!"
I jak tu nie kochać dzieci :)
After inflammation the grandfather of ever-burning fire, Wojanek (years almost 3) he bids the good-bye: "in the father and son name and holy spirit... Nicolaus!"
And as not to love children here :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz