Kartki się podobały i nawet kilka udało mi się sprzedać, jestem z siebie dumna :D:D
Może uda mi się osiągnąć mój cel i mieć własną działającą pracownię, która przynosiłaby dochody. Mój cel, moje marzenie. Trzeba więc się rozwijać.
Pobyt na jarmarku przyniósł też nowe doświadczenia:
- robiąc kartki, trzeba brać pod uwagę, że ludzie są leniwi i nie chce im się wypisywać życzeń, kartki mają juz być nadrukowane
- podstawa KOPERTY
- nie nastawiać się tylko świątecznie, kartki urodzinowe i inne też miałyby wzięcie
- zabierz się do tego dużo wcześniej i testuj wszystkie pomysły nawet te najbardziej irracjonalne :), będzie oryginalniej i mniej gorączkowo z przygotowaniami.
Później pochwalę się kartkami jarmarkowymi bo jeszcze zostały :)
- podstawa KOPERTY
- nie nastawiać się tylko świątecznie, kartki urodzinowe i inne też miałyby wzięcie
- zabierz się do tego dużo wcześniej i testuj wszystkie pomysły nawet te najbardziej irracjonalne :), będzie oryginalniej i mniej gorączkowo z przygotowaniami.
Później pochwalę się kartkami jarmarkowymi bo jeszcze zostały :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz