W mojej pracowni świątecznie.. przygotowania do jarmarku świątecznego ciągle trwają, uczę się robić kartki :) efekty już powoli zadowalające są, niestety zajęcie z kartkami odbija się na możliwościach tkania. Ale dla usprawiedliwienia dodam, że w piątek jadę do muzeum przywitać się na trochę z krosnem to pewnie coś powstanie :). Ostatnio korci mnie pomysł zrobienia poszewki na poduszkę ze szmaciaka, ciekawe jakby się prezentowała. Mój chodniczek w łazience potrzebuje też towarzystwa, a i to coś co leży w kuchni przydałoby się zmienić bo eleganckie nie jest. Uhh i krajki czekają, i uśmiechają się do mnie błagalnie by zacząć je tkać. A ja ciągle kartki i kartki, jak nie kartki to kalendarze.. chyba się zapiszę na kurs organizacji czasu lub coś.. może jakoś mi się uda upchać wszystkie zajęcia w jednym dniu :D
Teraz o zgrozo pokażę kilka kartek zrobionych na jarmark, prezentuję tylko te, które uznaję za bardziej udane. Do zrobienia wykorzystałam stare różne kartki świąteczne i papiery, które już dawno leżą w półce i czekają.. W końcu się zlitowałam nad nimi i zaczęłam projektować.. Czas wykorzystać moje zbieractwo półkowe.. A o to i efekty:
Jak to stwierdził Duży - giftowniki, czyli bileciki prezentowe
Kartki mix różnych kartek świątecznych gotowych z uzupełnieniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz