I widać moją niecierpliwość :D tylko część polarka została pocięta :D bo mnie korciło jak to będzie wyglądać i wygląda sobie taki jeż :D z wierzchu a faktycznie jest zrobione jakie 5 cm x 5 cm dywanika :D.
Cały dywanik po zrobieniu będzie mieć jakieś 60 cm na 40 cm. Obiecuję stopniowo w miarę postępu pracy dodawać zdjęcia :). a Już mam w głowie kolejne dywaniki :). Teraz tylko trzeba poczekać aż przybędzie do mnie zamówiona juta i blejtramy :). Swoją drogą ciekawe czy blejtramy dałoby radę wykorzystać jako ramy tkackie po nabiciu gwoździków ;]. Sprawdzę, oj sprawdzę :).
A jak już się dziś rozpisałam to znalazłam jeszcze jeden ciekawy pomysł na zrobienie dywanika ze szmatek: dywanik na hula hop
Jeszcze mnie interesuje dywanik tkany z warkocza, też pewnie niedługo wypróbuję :). Jak to stwierdził Duży teraz wszędzie będziesz robić dywany.. nie :D jeszcze mam zamiar gobeliny :D:D
A i historyjka z nocy a jakże (w roli głównej moje starsze dziecię - Młody, i ja)
Młody przydreptuje w środku nocy (nie wiem która godzina ale ciemno było) budzę się, majaczy mi tylko przed na wpół otwartymi oczami jego sylwetka. Młody oznajmia:
- mamo ja chcę się położyć tam do środka, nie płakałem, przyszedłem
Cały żart polega na tym że zwykle jak coś mu nie gra w nocy to się wydziera i ryczy aż nas pobudzi :)
A że niezbyt wygodnie się z nim śpi (mimo że mamy duże łózko :P) budzę Dużego i mówię cicho by go zaniósł do jego łóżka.. wtem się Młody odzywa "ja chcę tu zostać" i cóż było robić.. niepedagogicznie spał z nami do rana :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz