Zdobyliśmy Morskie Oko i jest pięknie :D, to nic że nogi mi wchodzą w d..., że całe biodra mam obite od nosidła Małej (ooo mam kości biodrowe ooo), widoki niezapomniane, trochę nam pogoda popsuła plany i Czarny Staw pod Rysami nie zdobyty, ale wyzwanie będzie na następny rok :)
Pieczątkami i zdjęciami się pochwalę po powrocie :):)
Tadadadaaaammm... jutro zdobywamy Czorsztyn!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz