niedziela, 9 grudnia 2012

bombki

prototyp bombki wykonanej z papieru


Zdjęcie nie jest najlepsze, ale następne bombki są już w produkcji i na pewno urządzę im sesję zdjęciową :).

Zaliczyłam ostatnio kilka upadków, mam nadzieję że teraz już wszystko pójdzie gładko do przodu.. a jutro czeka mnie wizyta w UP bo maszyna którą zamówiłam jest wadliwa i muszę zmieniać wniosek ;/ masakra jakaś.. grr.. tym samym nie wiem kiedy będę mieć plotery do dyspozycji.. ale cóż, trzeba się trzymać i być dobrej myśli.. może chociaż jedna paczka dojdzie w tym tygodniu...

1 komentarz:

  1. ja zawsze mam tak,że jak idzie coś na maxa pod górkę i się pierniczy to potem efekt jest super i tego Tobie życzę, aby mimo trudności wszystko się udało:)

    OdpowiedzUsuń