niedziela, 1 stycznia 2012

szczęśliwego Nowego Roku

właśnie chciałam pożyczyć wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.. by marzenia się po spełniały, a plany wszystkie ziściły.

Z racji posiadania małych dzieci, impreza sylwestrowa odpada, ale i tak się dobrze bawiłam :D, a mianowicie szyliśmy z Dużym piłkę dla Małego :D.
Jak uszyć piłkę z dokładnym objaśnieniem znalazłam na blogu Uli o tutaj (klik klik). Początek był co prawda wieczór wcześniej a wyglądał o tak:

 Faza pierwsza po naklejeniu i wycięciu już elementów


Faza druga fastrygowanie.

Niestety reszta faz pominięta fotkami, bo już nie miałam dostępu do aparatu. Cóż własnego sprzętu nie mam, więc czasem tylko udaje mi się od kogoś pożyczyć :)

Jedyną zmianą jaką wprowadziłam od oryginału było wydrukowanie owych pięciokątów i sześciokątów, na papierze samoprzylepnym. Potem tylko wycięłam kształty i nakleiłam na materiał. 
Ha! i tu pojawia się jeszcze jeden sposób na wykorzystanie starych koszulek męża :D można dziecku z nich uszyć piłkę :]. Sylwestrowa piłka co prawda jeszcze nie skończona, ale już jej niewiele brakuje, myślę że jutro już zostanie rano przekazana właścicielowi. Ciekawe czy się ucieszy. Została jeszcze faza wyprucie fastrygi i papierków, no i najważniejsze wypchanie. 

Hehe i zastrzegam ja się wcale nie nudzę :D

Dorwałam aparat szwagra :D efekt końcowy:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz